Krakowskie Sprawy
Nie dla dyskryminacji i nietolerancji w Krakowie
- Nie dla przywilejów majątkowych kościoła Katolickiego
- Tak dla in vitro w Krakowie
- Tak dla opieki intymnej bez klauzuli sumienia
- Tak dla wyższej renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością
- Wnioski o nadanie honorowego obywatelstwa miasta Krakowa i nagrody im. Stanisława Vincenza
- Łączenie ponad podziałami – skwery im. Jacka Kuronia i Zbigniewa Romaszewskiego
Jakie korzyści przyniosła moja działalność?
- osoby używające publicznie wykluczającego, dyskryminującego języka, spotkały się ze sprzeciwem,
- Kraków zaprzestał oddawania za bezcen swojego majątku Kościołowi Katolickiemu,
- Krakowianki i krakowianie mogą korzystać z dofinansowania procedury in vitro,
- Krakowianki i krakowianie zyskają możliwość uzyskania darmowej opieki lekarskiej w zakresie zdrowia intymnego w placówce wolnej od ideologicznych uprzedzeń.
Jako przewodniczący Rady Miasta Krakowa, zawsze stawałem w obronie osób dyskryminowanych i wykluczanych społecznie.
Pierwszy zaprotestowałem przeciwko poniżającym, dyskryminującym i dehumanizującym mieszkanki i mieszkańców naszego miasta wypowiedziom i działaniom Metropolity Krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego, wnioskując o usunięcie osoby metropolity z kapituły orderu Miasta Krakowa Cracoviae Merenti. Również wielokrotnie wyrażałem publiczną dezaprobatę dla działań Małopolskiej Kurator Oświaty Barbary Nowak.
Położyłem kres złej praktyce przekazywania z bonifikatą majątku Miasta Krakowa kościołowi Katolickiemu, proponując w zamian uczciwą wymianę nieruchomości opartą na zasadzie „złotówka do złotówki” (zamiana nieruchomości o tej samej wartości).
Odpowiadając na liczne głosy krakowianek i krakowian przedstawiłem i doprowadziłem do uchwalenia Gminnego Programu Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego (in vitro dla Krakowa). Dzięki temu programowi urodziło się już blisko stu nowych mieszkanek i mieszkańców naszego miasta.
Byłem również współinicjatorem i współautorem projektu uchwały Rady Miasta Krakowa w sprawie zapewnienia mieszkankom i mieszkańcom Krakowa prawa do opieki w zakresie zdrowia intymnego świadczonej przez lekarzy bez klauzuli sumienia. To ważna inicjatywa, dzięki której krakowianki i krakowianie, niezależnie od wyznawanego światopoglądu, będą mogli otrzymać wsparcie i fachową pomoc lekarską w bezpiecznej przestrzeni.
Jestem jednym z sygnatariuszy Karty Równość Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym oraz autorem rezolucji Rady Miasta Krakowa skierowanej do Prezydenta, Sejmu, Senatu oraz Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie niewypowiadania ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Przygotowałem także projekt wystąpienia Rady Miasta Krakowa do Sejmu RP z wnioskiem o podwyżkę wysokości renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Było to wsparcie realizacji bardzo ważnego postulatu społecznego, ignorowanego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Chcąc promować postawy pełne otwartości i zrozumienia drugiego człowieka, wystąpiłem z wnioskami o nadanie honorowego obywatela miasta Krakowa:
- Oldze Tokarczuk – polskiej noblistce, na wniosek wydawcy jej książek, krakowskiego Wydawnictwa Literackiego (link do wniosku z uzasadnieniem);
- Andrzejowi Mleczce – krakowskiemu satyrykowi piętnującemu absurdy życia publicznego (link do wniosku z uzasadnieniem);
- Robertowi Makłowiczowi – dziennikarzowi kulinarnemu, ale przede wszystkim historykowi, miłośnikowi Krakowa galicyjskiego (link do wniosku z uzasadnieniem).
Przewodnicząc kapitule Nagrody Rady Miasta Krakowa im. Stanisława Vincenza przyznawanej twórcom i promotorom kultury Europy Środkowo-Wschodniej za wybitne osiągnięcia w popularyzacji kultury naszego regionu, miałem zaszczyt przyznawać to wyróżnienie m .in.:
- Wojciechowi Ornatowi – współtwórcy wydawnictwa Austeria;
- Ołehowi Sencowowi – ukraińskiemu reżyserowi, który łączy działania artystyczne z zaangażowaniem w walkę o wolność i prawa człowieka. Dzisiaj czyni to w bardzo dosłownym sensie, walcząc z bronią w ręku o wolną Ukrainę, ale również o bezpieczną Polskę.
Potrafię stanąć w obronie słabszych i dyskryminowanych przed obecną władzą, ale w słusznej sprawie działam ponad podziałami politycznymi. Wspólnie z radnym Adamem Kalitą (PiS) wystąpiliśmy z inicjatywą nadania nazw dwóm bezimiennym, położonym obok siebie nowohuckim skwerom. Pierwszy otrzymał imię Jacka Kuronia drugi Zbigniewa Romaszewskiego, twórców Komitetu Obrony Robotnika.